Do tej pory w ankiecie AŻ cztery osoby zagłosowały na filmy animowane, więc postanowiliśmy zrecenzować "Los Pitufos 2". Co prawda nie jest to w pełni film animowany, ale ujdzie.
Akcja rozgrywa się we Francji. Gargamel porywa Smerfetkę i próbuje zawładnąć nad światem (buahahaha).
Najlepsze w filmie są zdecydowanie suchary typu: "Tylko jakbym znosił jajko, to nie róbcie zdjęć" (facet zamieniony w kaczkę) lub "Jakie to wzruszające. Pewnie zbierałoby mi się na mdłości, gdyby to nie był najlepszy dzień w moim życiu" (Gargamel).
Trochę żartów jest i to właśnie główny atut filmu, ale z resztą już nie jest tak wspaniale. Muzyka na przykład leży i kwiczy...
Schemat jest potwornie stereotypowy, czego można się było spodziewać, ale nie wiemy, czemu wybrano schemat komedii romantycznej - facet jest zgorzkniały i nie daje szansy swojemu ojczymowi (w kom. rom. byłaby to ukochana) z powodu urazów z przeszłości, ale przechodzi wielką przemianę.
Psychologowie zainteresowaliby się ciągłymi rozmowami ze zwierzętami - Gargamel gada z kotem mądrzejszym od siebie, Patrick natomiast konwersuje z kaczką...
A morał tej bajki jest krótki i niektórym znany: Niebieski jest za***isty, szary jest przerąbany.
Nasza ocena: 5,5/10
PapaSmerf
PozytywnyMaruda
A mnie się podobały bardziej niż pierwsza część :D
OdpowiedzUsuńNie oglądałam drugiej części, ale widziałam zwiastuny i mnie nie zachęciły. Dzięki waszej opinii wiem, że nie żałuję. Dziękuję
OdpowiedzUsuńCzyli suchary są...
OdpowiedzUsuń...to idę oglądać "Smerfy 2" :D